Wszędzie jaja, kurczaczki i zajączki. Nie ma się co dziwić, przecież do Wielkanocy zostały już niecałe 3 tygodnie! Więc niech i u mnie zapanuje atmosfera Wielkiejnocy:)
Znowu bawiłam się masą ceramiczną - tym razem czerwoną.
Efekt końcowy jest taki:)
I na koniec deseczki. Są niby do krojenia, ale na pewno nic na nich nie ukroję. Będą ozdobą Wielkanocną!
Ta tutaj jest uszkodzona - owieczka ma odłamane ucho:( Znalazłam ją na szperach dlatego nie mogę wybrzydzać:)
Cacane te deseczki! Faktycznie szkoda kalać nożem. Te jaja to decoupage czy kalkomania?
OdpowiedzUsuńMasz MYSZKO nosa to wypatrywania takich skarbów na 'szperach'.
Kalkomania Aguś. To co, chcesz się ze mną wybrać na szpery?:)
OdpowiedzUsuńBardzo chic te jajeczka, skad sie taka kalkomanie Myszko bierze? Moze i ja bym sprobowala jesli to nie trudne...
OdpowiedzUsuńB. ja ją kupiłam w sklepie z craftami, ale są na allegro albo ebay. Dzięki za miły komentarz:)
OdpowiedzUsuńWitaj Myszko :)
OdpowiedzUsuńale piękne jajca :)
ślicznie tu u Ciebie będę zaglądać :)
jeśli masz ochotę zapraszam do mnie http://madebyambrozja.blogspot.com/
Hallo Myszka, how many nice things! the coffe maker works like a mocha. You open it and put water, then coffee in the filter. When it comes out it comes from the two beaks.
OdpowiedzUsuńHugs!
chiara
Urocze i zachwycające:))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTe jajeczka biało - brązowe są śliczne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdezcnie
jajeczka z kalkomaniami fajnie wyglądają... ale ptaszki to mnie zachwyciły niesamowicie - sama szyłaś??? no super są! takiego ażurkowego też sobie kupiłam w zeszłym roku, rzeżuchę w nim zasiałam, super to wyglądało :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, zwłaszcza to popękane jajeczko:)
OdpowiedzUsuńPiekny, przepiekny woreczek na klamerki!!!!
OdpowiedzUsuń