Hello, hello:)
Today new aprons - one full and one half apron.
Both for Dorotka.
*
Hello, hello:)
Dzisiaj nowe fartuszki - jeden pełny i jeden pół fartuszek.
Oba dla Dorotki.
I had really good fun making these frills:)
*
Naprawdę świetnie się bawiłam robiąc te falbanki:)
I also made lavender sachet for her.
*
Zrobiłam dla niej także lawendową saszetkę.
I love this feeling, when somebody is happy with my work and I know, Dorotka likes it:)
*
Lubię to uczucie, gdy ktoś jest zadowolony z mojej pracy a wiem, że Dorotka jest:)
Fartuszki rewelacyjne. przypomnialas mi o 2 rzeczach -tkanina w kwaity- mam gdzies kawalek takiej lub podobnej wydaje mi sie jakas znajoma musze do szafy zerknac i o polfartuszku ktory moze bedzie tematem postu nastepnego u mnie bo szylam cos podobnego ale w truskawki.
OdpowiedzUsuńDorotka bedzie bardzo zadowolona. sa sliczne
buziaki
Witaj
OdpowiedzUsuńPierwszy fartuszek jest uroczy te kwiatuszki, falbanki,
Śliczny.
drugi elegancki, klasyczny.
Pozdrawiam wiosennie
Witaj,
OdpowiedzUsuńTwoje prace są cudowne, szczególnie poduszeczki i woreczki, chociażby ten na chleb:) Czy masz może jakiś internetowy sklepik ze swoimi wszystkimi pracami?
Pozdrawiam:)
Sprzedaję w Brocante - link na pasku bocznym, ale też chętnie szyję na zamówienie:) Zapraszam:)
Usuńpiekne szczególnie pierwszy iście wiosenny :)))) zapraszam do mnie na candy :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w fartuszku nr 1. Cudne kolorki. Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńHa, nieskromnie powiem, że i mi ten pierwszy bardzo, bardzo się podoba:)
UsuńMyszko!!!
OdpowiedzUsuńPierwszy falbankowy fartuszek --cudeńko!!!! Aż szkoda w nim gotować!!!!
Hi, hi, zawsze może służyć tylko do podawania do stołu:)
UsuńHej Mysiu.. wytlumacz mi prosze jak mozna byc niezadowolonym z prac Myszkowych????? jak ktos jest tzn. ze ma cos z oczami! i tyle!:-))* Sliczne fatusie, pierwszy to moj faworyt! Pozdrawiam cieplusio!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Syl, Ty wiesz jak podnieść człowieka na duszy:) Kochana jesteś!
UsuńCudo !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fartuszek rewelacja! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOba fatuszki są śliczne, każdy ma swój urok. Napewno bym w nich nie gotowała raczej "paradowała" po domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne fartuszki! Ten lniany wymiata :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper prace! chciałabym wreszcie umieć poskromić mojego łucznika na tyle, żeby zawsze ze mną chciał współpracować :)
OdpowiedzUsuńOJ to Dorotka ma takie super fartuszki, do nowej kuchni przydadza sie w sam raz:)
OdpowiedzUsuńSliczny ten z falbankami.
pozdrawiam
Piekne rzeczy i daje Sylwi racje! Jak mozna nie lubiec twojich prac????
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hania
Uwielbiam falabnki i uwielbiam polaćzenie lnu z bawelnianymi koronkami, fartuchy sa świetne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne fartuszki,falbankowy taki słodziak
OdpowiedzUsuńUrokliwe fartuszki, szary bardzo mój :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka w chłodny poranek!
Piekne tkaniny a i Twoje prace jak zwykle perfecyjnie wykonane. Jestem tez absolutna fanka Twoich saszetek.
OdpowiedzUsuńA tak w ogole zaraz napisze Ci maila. Potrzebuje rad odnosnie Edymburga :-)
Czekam, jak tylko będę w stanie, to z chęcią pomogę:)
Usuńprzemiłe te rzeczy ! super są ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńo nie:)))ten lniany...ide do maszyny:))
OdpowiedzUsuńSliczne !
OdpowiedzUsuńŚliczne fartuszki! Ten pierwszy-megawiosenny :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPiękne fartuszki, tylko gotować! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń