środa, 26 października 2011

Żeby nie wyjść z wprawy - nowe broszki:)

Powstały na zamówienie. Cieszy mnie to bo skoro jest na nie zbyt, to znaczy, że ciągle się podobają:)







A na koniec garść poziomek z ogrodu. Tak, tak znowu owocują:)


U mnie dzisiaj słonecznie, więc promyki słoneczka Wam posyłam! Pa!

34 komentarze:

  1. Patrzę i się zachwycam. Urocze są:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne broszki, a poziomki jeszcze słodkie?
    Ja kupiłam ostatnie , chyba w tym roku, maliny- były przepyszne.
    mam wrażenie , że im ich mniej tym bardziej mi smakują.

    OdpowiedzUsuń
  3. * Fuerto - poziomki słodkie choć nie są bardzo czerwone. Ślimaki się do nich dobierają dlatego zbieram zanim będą całe czerwone.

    OdpowiedzUsuń
  4. No jak mogą się nie podobać, he he sama mam jedną ;))) a poziomeczki o tej porze to rarytas !
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma wątpliwości, że twoje broszki się podobają :-) I poziomki wyglądają apetycznie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczne, u mnie już po poziomkach bo za zimno i mało słońca

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak wszystkie inne wytworki i te godne uwagi. A poziomek to już wieki nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, gdzie te poziomki?
    dzięki za nie:*
    pozdrawiam
    mz

    OdpowiedzUsuń
  9. Broszkowe kwiaty cudowne. A poziomki - pełne zaskoczenie. Pozdrawiam też cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tzn miały być kwiatkowe broszki. ;) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne są te Twoje broszki. Ja się zachwycam za każdym razem, jak widzę Twoje "wytworki" od serca:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Poziomki! Aż mi ślinka leci :) A broszki, cóż, choćbym zmarnowała dziesiątki motków wełny, to i tak takich ładnych nie zrobię... Z resztą szydełko, to u mnie czysta improwizacja. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoje broszki są cudne i wcale się nie dziwię, że masz na nie zbyt :)
    a poziomek to bym zjadła
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  14. Broszki swietne, ta szara i kremowa sa przesliczne!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. pewnie że się podobają :)
    są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A co to za myszka smiga mi po ekranie :)?? super pomysl!!!!
    broszki fantastyczne, szara urocza!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta kremowa mnie absolutnie urzekła!
    Poziomki, zazdroszczę!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. * Bree - fajna, co nie? Hi, hi, pierwsza zauważyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  19. wcale się nie dziwię - piękne są te Twoje broszki. Jeśli tylko zaczniesz mieć przestoje w dzierganiu, to ja się ustawiam w kolejce!!!:-)
    POZIOMKI!!! Teraz???!!! mniam!
    Uważaj, żeby ta "kursorowa mycha" ich nie zjadła:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ mi poprawiłaś humor tymi poziomkami!!! :-) Nawet zapach poczułam :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. A pewnie, ze sie podobaja! Ja mam!! He! A ten kolorek bardzo mi sie podoba.
    Ale tymi poziomkami mnie powalilas!
    I przestraszylas- MYSZA!! Aaaaaa!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  22. Broszki cudne i poziomki słodkie-czego chcieć więcej,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. sliczne broszki:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  24. dziekuje za mile slowa i widze ze zainspirowalam cie. Bardzo ladnie wyszly ci rozyczki takie drobnostki a robia tyle frajdy.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Pewne rzeczy nigdy nie odejdą do lamusa. Śliczne broszki. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Myszka fajoska :))))

    Ale ta szara..... już ją uwielbiam, a poziomki.... mniam!!

    Uściski :))

    OdpowiedzUsuń
  27. a ja marzę, żeby czas znaleźć, aby dojść do takiej wprawy jak Twoja ;)
    Piękne te brochy
    Buziaki przesyłam myszowate ;))

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudeńka ! Masz dryg do szydełka :)
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję Mysiu za odwiedziny;) Szukałam kochana u Ciebie zdjęć tych obitych drewnem okien i ani widu.. Ciekawa jestem jak to wygląda, czy zrobiłabyś dla mnie jakąś foteczkę...?
    Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń