Tym razem to wina sezonu różanego. Zachciało mi się konfitury z róży. Maczek dzielnie pomagał obrywać płatki. Nazbierało się ich dość sporo, więc mam i konfiturę, i nalewkę:)
KONFITURA RÓŻANA
150g płatków róży wrzucić do syropu ze 100ml wody i 7-8 łyżek cukru
smażyć ok 30min (uwaga nie przypalić!)
dodać sok z cytryny by nie stracić koloru
przechowywać w lodówce
Moja zeszłoroczna nalewka ciszyła się ogromną popularnością. Musiałam, no musiałam zrobić ją i w tym roku!
Tu jeszcze przed nadaniem jej "mocy" :)
A tu już z procentami :)
NALEWKA RÓŻANA
250g płatków róży
1/2 litra wody zagotowanej z 40dkg cukru
syropem zalać płatki (np w słoju) i odstawić na kilka dni
odcedzić
zalać wódką (ilość wg uznania, zależy jak mocną i słodką nalewkę chcemy uzyskać)
Mam zamiar zrobić jeszcze cukier różany. Płatki już mam więc nic, tylko wziąć się do dzieła.
Pozdrawiam Was z mojego różami pachnącego The Mouse House!
Musi być pyszne! szczególnie ta konfitura.
OdpowiedzUsuńNALEWECZKA...MMM...PUSZNA KONFITURKA-POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAha, jeszcze nigdy nie robilam! (nawet bym nie pomyslala ze mozna)Wyglada apetycznie, a kolorek nalewki cudny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dagi
ahh jak pachnie ....
OdpowiedzUsuńCukier rozany i konfiture mam w planach, a moze skusze sie na Woja naleweczke. Tylko ciezko u mnie znalez kwiaty poza miastem. pozrawiam
wszytsko musi być przepyszna, szkoda, że nie mogę znaleźć kwiatu róży gdzieś koło mnie.
OdpowiedzUsuńPięknie zapachniało! Wyobrażam sobie, jak to wszystko cudnie smakuje... Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńMmm wygląda super :D Nigdy jakoś nie przepadałam za różanym zapachem czy smakiem aż do czasu, gdy poznałam różane lody i oszalałam na ich punkcie ;) Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńtak, różane sprawy są super, mam już cukier, pachnie nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńtak, różane sprawy są super, mam już cukier, pachnie nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńJest miseczka, jest widze!! :-) jippppii! sliczna!
OdpowiedzUsuńAle pysznosci! ja bede miala platki od kolezanki w tym tygodniu, kiedys robilam cukier z suchymi platkami roz ale marmalada??? wyprobuje. Ppapapa cieplutko pozdrawiam!
O jej nigdy nie robiłam nic z róż, po za suszeniem całych kwiatów a tu takie rewelacje czytam ;-) może skuszę się i coś wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Zaintrygowałaś mnie tym cukrem? Mam nadzieję,że zdradzisz jak wykonać takie cudo słodkie :) Naleweczka wygląda smakowicie, pomyśleć, że jeszcze nigdy nie piłam z róż :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a wlasnie mialam Cie prosic o przepis na ta nalewke...Dzieki
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi płatkami róż !!! Pamiętam, że miód o takim smaku kupowałam w Bułgarii, smak soku uwielbiam a może teraz wypadałoby spróbować zrobić dżem ? Tyle róż rośnie na podwórku przy moim bloku...spróbuję ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńAle pysznie u Ciebie, z checia bym zrobila tez cos, ale w tamtym roku szukalam bezskutecznie kwiatow teraz bedzie pewnie podobnie.
OdpowiedzUsuńPozdraiwiam
Cudownie różany post ! Nawet tutaj czuję ich zapach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przyznam się, że nie słyszałam do tej pory o czymś takim:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Już zaczęłam poszukiwania płatków dzikiej róży :) dam znać jak powstanie mój osobisty cukier różany :) dziękuję za podzielenie się sposobem na jego wykonanie. jak zawsze jesteś Kochana niezawodna:) Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńtym razem zapisałam przepis:)))
OdpowiedzUsuń