... are girl's best friends!
I made Valentine's cookies and decorated them with edible diamonds and pearls.
They look soooo sweet :)
*
... are girl's best friends!
Zrobiłam walentynkowe ciasteczka i ozdobiłam jadalnymi diamentami i perełkami.
Wyglądają baaaardzo słodko :)
I'm ready for tomorrow! * Jestem przygotowana na jutro!
:)
Piękne te Twoje słodkie serducha, zazdroszczę Twojemu Walentemu:-) Gosia z homefocuss. Zapraszam do mnie na serię postów walentynkowych, gdzie znajdziesz mnóstwo inspiracji. homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękności. Smacznego!
OdpowiedzUsuńPiękne, żal będzie je zjadać ;))
OdpowiedzUsuńdomeknapolanie.blogspot.com
Noooo... urocze sa!
OdpowiedzUsuńKurcze, takie cisteczka, tak po prostu bez Swiat? Matko Boska, ja taka do tylu z tym pieczenuem, ze az boli! ;)
Sciskam!
Dagi
Na jutro? 13tego? Bardzo eleganckie ciastka:)
OdpowiedzUsuńHa, ha :) Widzisz jaka ja zakręcona jestem! No to w takim razie będę świętowała dwa dni:)
Usuńale piękne ciasteczka - słodziutkie dekoracje
OdpowiedzUsuńw sam raz na walentynki :-)
Piekne ciasteczka,ale gozdziki mini röwniez oblednie piekne-uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam:)
mmm na pewno są smaczne:)
OdpowiedzUsuńsłodziutkie;)ale się napracowalaś, efekt świetny:)schrupałabym przynajmniej polowę;)
OdpowiedzUsuńPiękne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSŁODKO:)
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszły ciasteczka:) Ja zupełnie nie jestem gotowa na walentynki a też chcę coś upiec w serduszka:)
OdpowiedzUsuńNie dosc ze wygladaja przepieknie to jeszcze smakuja rewelacyjnie :) Wiem bo mialam przyjemnosc skosztowac :)) dzieki Mysia xx
OdpowiedzUsuńNie dosc ze wygladaja przepieknie to jeszcze smakuja rewelacyjnie :) Wiem bo mialam przyjemnosc skosztowac :)) dzieki Mysia xx
OdpowiedzUsuńNo moja droga to są prawdziwe arcydzieła sztuki i nie wyglądają bardzo słodko tylko bardzo bardzo słodko:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńśliczne :) aż szkoda jeść ....
OdpowiedzUsuńAle sobie wykombinowałaś dwa dni świętować ?!
OdpowiedzUsuńAle pewnie dla tak zakochanych to i dwa dni za mało :)))
Bardzo słodko !
Piękne są. Można patrzeć i patzrzeć, aż szkoda zjeść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Postawiłabym je w widocznym miejscu i podziwiała zamiast zjadać :) Ale nie wiem, jak długo dałabym radę, bo straszny łasuch ze mnie :)))
OdpowiedzUsuńPrzytulaśnego Dnia Św. Walentego!
Śliczne :) nawet jakoś ten różowy jestem w stanie przeżyć :P
OdpowiedzUsuńcudne sa i smakowite a pewno mmm
OdpowiedzUsuńcudne są ,aż szkoda będzie je zjeść :)
OdpowiedzUsuńale one piękne są :) raczej nie zżarłabym ich , patrzyłabym tylko :)
OdpowiedzUsuńojeju jakie słodziachne:))))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba jak je przyozdobiłaś w perełki;)
uściski Myszko i smacznego! wytrzymajcie do jutra:)))
Słodkie! U mnie również różowy Walenty.
OdpowiedzUsuńMmmm.... ciasteczka, jak ladnie wygladaja, chciaz ja nie lubie tych jadalnych diamencikow ;)
OdpowiedzUsuńusciski
Mistrzowskie !!!, na 100% jesteś przgotowana, a bynajmniej ja mam za to 24 bochenki chleba :))
OdpowiedzUsuńbuźka!
Przepiekne :) az szkoda zajadac
OdpowiedzUsuńJeny ale słodziaki!!!
OdpowiedzUsuńJak smakowicie wyglądają te ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńŚLICZNE. Przyznaję,że nie wdziałam jeszcze jadalnych diamencików, jedynie perełki.Dobrze wiedzieć na przyszłość.
OdpowiedzUsuń