wtorek, 23 lutego 2010

Kicając ku wiośnie!

Takie króliczki uszyłam:) Niby nic trudnego a tak oko cieszą:)
 
Pozują przy pojemniku z podkładkami pod kubek, który to ostatnio wyszperałam. Niestety są tylko 2 podkładki:(
  
A tutaj w tle najnowsza serwetka. Niestety z błędem - marszczy się (schemat był trzaśnięty), i zastanawiam się czy jej nie spruć?
  
I jeszcze takie słodkie serduszka:)
 
 

5 komentarzy:

  1. Króliczki są przesliczne! Chodziło mi po głowie cos podobnego, ale nie mogłam sobie wyrysować kształtu, który by mi całkiem odpowiadał! Twoje są świetne :) Można zgapić? :)
    I serduszka ceramiczne z poprzednich postów tez super...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie że można, zgapiaj śmiało:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Króliczki jak koziołki poznańskie ...tylko słodsze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. You’ve been sunshined.
    Check out my blog for details of your award

    http://decoromana.blogspot.com/2010/02/sunshine-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewcia - jesteś obłędna :) Super pomysł z blogiem. Piękne Twe dzieła - dużo twórczych pomysłów życzę!!

    OdpowiedzUsuń