Hello on Monday:)
What do you say for delicious halva cookies to start nicely this week?
That's the recipe:
HALVA COOKIES
- 3 cups of flower
- 1 cup of sugar
- 1 cup of tihini
- 2 teaspoon of baking powder
- 200g soft butter
Mix together all the ingredients. Make nut shaped balls and flatten them slightly. Place on baking tin lined with baking paper.
Bake about 12-15 minutes in 180 Celsius.
Straight after taking out of the oven, cookies are very soft. Wait a few minutes before transfer to cooling rag.
ENJOY!
*
Cześć w poniedziałek:)
Co powiecie na pyszne ciasteczka chałwowe na miłe rozpoczęcie tygodnia?
Oto przepis:
CIASTECZKA CHAŁWOWE
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka tahiny (pasta sezamowa)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200g miękkiego masła
Ze wszystkich składników wyrobić ciasto. Fromować kulki wielkości orzecha i spłaszczyć nieco. Ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
Piec ok 12-15 minut w 180 stopniach Celsjusza.
Zaraz po wyjęciu z piekarnika ciastka są bardzo miękkie. Trzeba poczekać kilka minut przed przełożeniem na kratkę.
SMACZNEGO!
Of course a nice kitchen apron is needed before any work in kitchen will start:)
*
Oczywiście zanim zacznie się jakakolwiek praca w kuchni, potrzebny jest ładny fartuszek:)
~~~
That's my latest crochet doily.
Tiny 3 x 3 cm.
Guess, who is it for?
*
To moja ostatnia serwetka szydełkowa.
Maleńkie 3 x 3 cm.
Zgadnijcie dla kogo jest?
Thank you so much for so many nice words about my ukulele:)
*
Dziękuję za wszystkie miłe słowa na temat moich ukulele:)
mmmmm, smakowiecie wygladaja te cisteczka
OdpowiedzUsuńA fartuszki superowe!
precz precz....jestem na diecie...buuuuu:(((((((((...a fartuszki sliczne...zwłaszcza ten z koronka:))
OdpowiedzUsuńPiękne są te fartuszki, co do ciasteczk się nie wypowiadam bo to niestety nie mój ulubiony smak :P, ale wyglądają cudnie :* Buziole
OdpowiedzUsuńojej, fatuszki sa prześwietne..jak to będzie po angielsku?gordżys czy łonderful? nieważne, no fajne i już, ale powiedz mi skad masz tą świetną podstawkę z serduchem w środku?
OdpowiedzUsuńUwielbiam chalwe!! i takie popekane ciacha, kiedys robilam sernik chalowy, tez polecam! ciacha wyprobuje, dzieki za przepis, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i nastepna z wielka kreatywnoscia cukiernika! Oh, ja ledwo te ciasteczka na swieta wymodzilam!
OdpowiedzUsuńPiekne fartuszki, jeju jakie piekne! No i widze sliczna podstawke! Fajna! No widzisz! :)
Pozdrawiam
Dagi
oj fartuszki są boskie! a i ślinka cieknie na widok ciacha :D
OdpowiedzUsuńFartuszki urocze. Tymi ciasteczkami to mi narobiłaś smaka, ale o paście sezamowej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńA ta maleńka serweteczka to może dla Weroniki i Błażeja?
Pozdrawiam serdecznie:)
o! chętnie sprawdzę ten przepis, bo akurat znam takiego jednego pożeracza chałwy! dzięki.
OdpowiedzUsuńps. fartuch - Francja elegancja :)
No nie znowu pysznosci, a ja nie mam czasu na pichcenie, ale ciasteczka wygladaja przeesmakowicie!!!!!!
OdpowiedzUsuńFartuszek w kuchni musi byc, jestem za.
A malenka serweteczka to dla jakiegos krasnoludka;))))))))
buzka
Fartuszki śliczne.
OdpowiedzUsuńPonieważ uwielbiam chałwę więc przepis sobie zapiszę.
Mniam
Fartuszki bardzo eleganckie !!!
OdpowiedzUsuńCiasteczka aż ślinka cieknie ;-) przepis wydaje się łatwy ( ciekawe gdzie u siebie mogę kupić pastę sezamową ?) chyba pokuszę się o spróbowanie ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
Cudne fartuszki! Aż chciałoby się zostać perfekcyjną panią domu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Przesliczne fartuszki a ciasteczka bardzo smakowite:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Przepis biorę, bo lubię chałwę. Fartuszki śliczne. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńPo takim poście nie sposób ominąć kuchni ;)
OdpowiedzUsuńPiekne fartuszki i pyszne ciastka , tylko nie mam pojęcia co to jest ta pasta sezamowa pierwszy raz o tym słyszę , musze się chyba lepiej po sklepie rozejrzeć , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne fartuszki a ciasteczka wygladaja i na pewno smakuja superowo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hania
no nie dziewczyny przestańcie już piec, gotować itd. bo będę musiała znowu większe ciuchy zakupić ;)
OdpowiedzUsuńMNIAM!!!!!
* ABily - pół internetu przekopałam, żeby ją znaleźć:) Fajna, prawda?
OdpowiedzUsuń* IVONNA - tak, serweteczka jest dla nich:)
Myszka - dopiero zobaczyłam Twoje ukulele!!! Rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńA co do ciasteczek, to ja pozostanę może przy pięknych fartuszkach i podstawce na ciacha... U mnie nie może być za dużo słodyczy, bo łasuch ze mnie ogromny...
ale kusisz ciasteczkami !!! wyglądają na smakowite.. zaraz zapisuję przepis dla moich łasuchów, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńOj- kusisz rzeczywiscie, ciasteczka wygladaja przepysznie:-)) A fartuszki to male dziela sztuki:-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepis spisałam, ale jeszcze nie wypróbuję. Muszę sobie narzucić dietetyczny rygor.
OdpowiedzUsuńFartuszki super !
Pozdrawiam
Chętnie wypróbuję przepis. Jest mało czasochłonny, a takie mi teraz potrzebne. Piękne serwetki. Ja kupuje. Może kiedyś się nauczę. Pozdrawiam cieplutko w bardzo śnieżny dzień!
OdpowiedzUsuńuuuuuuuuuu Kochana ciasteczka smakowite :) przepis spisałam bo wydaje mi sie dość łatwy :) a ta mała koroneczka to dla jakiejś myszki pewnie :)
OdpowiedzUsuńfartuszki są rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńSuper fartuszek,słodziutki przepis tylko gdzie ja tą pastę sezamową znajdę,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChetnie, kochana, chetnie!
OdpowiedzUsuńZapraszam!
Hania
ta mała serwetka to dla Weroniki i Błażeja ???
OdpowiedzUsuńMycha Twoje ciasteczka mnie kusza a tu północ na karku - bestio !! fartuszki sa śliczne - ten z koronką NAJ !!!
buziole :**
o jakie wspaniałe ciacha!:) mmm aż bym zjadła teraz do kawki, którą popijam:P a fartuszki prezentują się bardzo profesjonalnie:) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńMyszko Twoje ciasteczka wyglądają na smakowite, osobiście bardzo lubię chałwę, ale ciekawa jestem czy u nas jest taka masa.
OdpowiedzUsuńFartuszki są piękne, stylowe i ta koronka:-)
Myszko w takim fartuszku to nic jak tylko piec i piec-piękny .A ciacha super tylko czy ta pasta jest łatwo dostępna ?Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziewczyny ta pasta jest dostępna np tu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.arabskie.pl/pl/p/Tahini-pasta-sezamowa-800-g/265
Ale można ją podobno dostać w Lidlu! Pogooglujcie:)
a jakby linka do podkladki???
OdpowiedzUsuńDorotus też je upiekła i sama robi tahinę!!!
OdpowiedzUsuńhttp://mojewypieki.blox.pl/2012/01/Chalwowe-ciasteczka.html
Ja to bym zaraz taki fartuszek utytłała i by było szkoda bardzo :) Ciacha wyglądają smakowicie. Mniami.
OdpowiedzUsuńThank you for your kind words! I was very happy about it!
OdpowiedzUsuńWish you a nice day!
hugs Sylvia
ha, już cie cytują na blogach kulinarnych ;-) ależ jestem dumna Ciebie
OdpowiedzUsuń