My crafts... My home... My life...
Które miejsce zajął mąż ?Pozdrawiam poniedziałkowo
* Mario - nie mam pojęcia. Biegło ponad 20 000 ludzi. Oficjalne dane przyślą pewnie na maila.
Podziwiam zapalonych biegaczy :)Ladne miasto, pozdrawiam
Myszko piekne foty nam zaserwowalas, pozdrawiam.
Dzięki za piękną wycieczkę. Pozdrawiam.
Piękne rzeczy tworzysz, bardzo mi się tu podoba :) PozdrawiamMagda K.
Które miejsce zajął mąż ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poniedziałkowo
* Mario - nie mam pojęcia. Biegło ponad 20 000 ludzi. Oficjalne dane przyślą pewnie na maila.
OdpowiedzUsuńPodziwiam zapalonych biegaczy :)
OdpowiedzUsuńLadne miasto, pozdrawiam
Myszko piekne foty nam zaserwowalas, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki za piękną wycieczkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz, bardzo mi się tu podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda K.