Lato wpadło do nas z wizytą na weekend i być może zostanie jeszcze na kilka dni:)
A ja wpadłam na szpery. Oj, dawno mnie tam nie było. Wizyta baaardzo owocna:)
Tak na prawdę, to nie wiem jak nazwać to naczynie. Wygląda jak waza ale nie ma wycięcia na chochlę w pokrywce. Macie jakieś sugestie?
Śliczna okrągła serwetka z koronką:)
Patera na ciasto z kloszem. Taką samą można kupić w znanym szwedzkim sklepie ale moja kosztowała dużo mniej:)
Doskonale się złożyło, bo od razu mogłam ją użyć i przepyszny czekoladowy sernik na zimno zyskał jeszcze śliczną wizualną oprawę:)
Przepis na sernik pochodzi z mojego ulubionego bloga o wypiekach.
A tu prawdziwy skarb vintage! Stara tara do prania.
Wyszorowana suszy się na słońcu...
... a w łazience prezentuje się tak:
Słoneczne pozdrowienia Wam przesyłam!!!
Rewelacyjne zdobycze.... sama nie wiem co bardziej podziwiać.
OdpowiedzUsuńUściski :))
Alez skarby!!No ale ta szklana patera to cudo, przygarnelabym z zawartoscia :) bo uwielbiam serniki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale cuda, czuję sie jak mała dziewczynka przed wystawą sklepu z zabawkami:)))
OdpowiedzUsuńTa pseudo waza to chyba jest do zapiekania , sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńŚliczności wyszperałaś, ale ten sernik czekoladowy - mniam :)))
Buziole niedzielne posyłam :***
Same cacka znalazlas! Ten pojemnik nie jest czasem na zapiekanie pasztetu?
OdpowiedzUsuńTara- wow? Postawisz w llazience? No ale paterka z kloszem marzeniem, juz nie mowiac o serniku! :)
Dagi
Śliczniutkie zdobycze i słodkości
OdpowiedzUsuń:)
Ta waza to pewnie waza, tyle, ze bez dziury na lyzke:-))Piekna.
OdpowiedzUsuńWogole wszystko super, tara przyda sie gdy zabraknie pradu!
sciskam mocno
Basia
Super zdobycze, zazdroszczę klosza!
OdpowiedzUsuńMyszko, tara by sie przydala do wystroju mojej lazienki:-)) i ta szklana patera ... piekna... piekna... piekna! Przynajmniej u was sloneczko jest! Buziaki
OdpowiedzUsuńSyl
P.S. zamowilam jeszcze 2 takie miski, wlasciwie4, 2 duze biale i 2 male jasnorozowe. Wczoraj przyszly... 3 zbite, jedna malutka w calosci!!!! Szok! Ja juz nie bede ich zamawiac i wysylac... mi wystarczy ;-))))
Super zdobycze !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
TARA SWIETNIE WYGLADA W ŁAZIENCE...A KLOSIK..TAKI MI SIE MARZY...:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe łowy! :)) pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńszpery bardzo, bardzo udane. Patera cudowna- zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńSame skarby!!! :) a tarka to by mnie korciła żeby ją pobielić.... :D
OdpowiedzUsuńNiezwykle udane łowy :) wszystko super, a gdzie się "wyszperowywuje" takie cudeńka hm ? :) ;)
OdpowiedzUsuńAle się dzieje u Ciebie... Naczynie... też nie wiem, jak je nazwać, ale jest SUPER; serwetka - śliczna; sernik wygląda bardzo smakowicie, a tary Ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńWaw ale super tarka zazdroszczam tego eksponatu:)
OdpowiedzUsuńZapraszma na mój blog po odbiór wyróżnienia:)
Pozdrawiam serdecznie Sylwia.
piękna masz paterę, a i serniczek wygląda bosko :) mniam :)
OdpowiedzUsuńUdane łupy. Najbardziej podoba mi się patera z kloszem, a sernik pysznie się w niej prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudowne wyszperki :) Zwłaszcza tara. A białe naczynie bardzo efektowne, choć nie wiem do czego może służyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsame cudności :))
OdpowiedzUsuńzwłaszcza tara, bo o takiej marzę od dawna :)))
a sernik wygląda niezwykle makowice :)) muszę zerknąć na przepis...
pozdrawiam serdecznie
Ania
thats so jammie.
OdpowiedzUsuńI like it
hugs Conny
Pierwsze moje skojarzenie odnosnie NACZYNIA to ze jest to... nocniczek vintage :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta tara, widziałam ostatnio podobną na targu staroci za przystepna cenę, chętnie bym ją przygarnęła, ale moja łazienka maciupeńka, każdy kat wykorzystany, więc na takie zbytki nie ma juz miejsca:(Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń