wtorek, 7 grudnia 2010

Dostałam reprymendę, że to już tydzień minął od mojego ostatniego posta!:) No to nadrabiam.

Kolejne woreczki w świątecznym stylu.
 Ceramiczne zawieszki. Zrobiłam je z myślą o dołączeniu do prezentów świątecznych ale równie dobrze mogą zawisnąć na choince.
Lawendowe zawieszki.  Mówiłam, że powstanie ich więcej!
A teraz coś co urzekło mnie swoim pięknem. Nie będę komentować, zobaczcie same:)
Zimowe ale cieplutkie pozdrowienia dla Was!!!

15 komentarzy:

  1. Myszko!:)
    Bardzo mi się podobają te urocze woreczki a o zawieszkach to już nie wspomnę ;) Pracowita i zdolna z Ciebie Myszka ;)
    P.s
    Do mojego synka mówię myszko, ale on jest malutki :)
    Pozdrowienia od różanego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawieszki skradły moje serce ;-)
    woreczki i saszetki bardzo urolkiwe !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale rewelacyjna produkcja! Kiedy i jak Ty znajdujesz czas na tworzenia takich cudowności i to w takich imponujących ilościach ??
    a te mrozone jabłka to niezła ciekawostka przyrodnicza ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. o raju, toż to hurtowa produkcja u Ciebie
    zawieszki ceramiczne są super

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Woreczki urzekaja delikatnoscia.
    A zawieszki to cos co lubie i to bardzo, Twoje-swietne.
    O widokach nawet nie pisze, zdjecia mowia same za siebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudownosci potworzylas :) woreczki piekne a zawieszki ahhh piekne, uwielbiam takie, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawieszki przecudne, Twoje "wytwory" są przepiękne. A możesz zdradzić jak robi się te przywieszki --stempelki:))))))))

    Zapraszam na moje Candy.

    Pozdrawiam Patti

    OdpowiedzUsuń
  8. och ja także ciekawam tych ceramicznych wyrobów:)))śliczne

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszędzie na blogach praca wre :))) chętnie bym też zrobiła zawieszki ceramiczne ze stempelkami, ale kurcze i stempelki i masę a'la porcelanową mam w PL :/ i muszę poczekać aż tam dojadę...

    Piękne te Twoje woreczki :) ale najbardziej serce mi skradł ten brązowy co Bree podarowałaś! Ślicznie te śnieżynki wyglądają na brązowym tle! Piękne piękne!!! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Normalnie uruchomiłaś manufakturę;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. O- jabluszka na drzewie cudne! Slicze tez ceramiczne ozdoby- wypalalas je w piecu? Piekne fotografie i super blog:)Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj.
    Same piekne rzeczy zrobiłaś Kochana. Woreczki urocze a we wszystkich zawieszkach juz się zakochalam. Ja mam jakiąs chorobe na punkcie zawieszek -wpierw u Atenki zachorowalam na nie teraz u Ciebie :)I do tego lawendowe są jeszcze-ulubione.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Myszko te lawendowe zawieszki mnie powaliły na ziemię ... co trzeba zrobić by je zdobyć ???:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ohh so beautiful creations you made!!! Nice photos under the snow!
    Happy week end!
    Vale

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziewczyny, te zawieszki to masa ceramiczna, która schnie na powietrzu. Nie trzeba jej wypalać. A wzory na zawieszkach to po prostu odgniecione stempelki w miękkiej jeszcze masie:)

    OdpowiedzUsuń