Moja wymianka z Llooką była już dawno ale chcę pokazać czym ja Ją obdarowałam.
Wydziergałam sześć takich maleństw o dowolnym przeznaczeniu.
Ja postawiłam na jednym kubek ale Llooka użyła ich do czegoś innego. Zajrzyjcie tu
Ja postawiłam na jednym kubek ale Llooka użyła ich do czegoś innego. Zajrzyjcie tu
Ale to nie wszystko! Na wymianę umówiłam się też z Rossali. Poprosiła mnie o szydełkową zazdrostkę do kuchni. Oto ona:)
Piekne serweteczki :)
OdpowiedzUsuńKolczyki tez i sie podobaja, szczegolnie te turkusowe :)
pozdrawiam
Przeogromnie lubię takie malutkie serweteczki i też robię ja namiętnie ;)) Zazdrostka prześliczna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńho ho hoo ale slicznosci dostalas i wyslalas. Zazdrostka jest sliczna, serweteczki tez. Mnie sie podobaja te turkusowe kolczyki z kamykami.
OdpowiedzUsuńMilego dnia Myszko
Basia
Podziwiam Twój Talent szydełko i nitka ! Wymiankowe skarby śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne te Twoje szydełkowanie, podziwiam staranność i cierpliwość.
OdpowiedzUsuńJaka piękna zazdroska. Cudo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zuzanna