Właściwie to tytuł powinien być "Między deszczem".
Kilka dni temu poranek był bardzo słoneczny więc zaplanowałam z dziećmi spacer po jarzębinę. Kiedy byliśmy już gotowi do wyjścia - lunęło! No nic, przeczekamy. I faktycznie niedługo potem wyszło znów piękne słoneczko, więc wyszliśmy. Kwiaty w ogrodzie wyglądały jakby obsiane diamentami, więc musiałam to uwiecznić:)
Za ilość zdjęć przepraszam;)
Oj naiwna ja!!! Przemokliśmy do suchej nitki gdy przy dźwięku grzmotów i strumieni z nieba pędem wracaliśmy do domu.
No nic, po jarzębinę pójdziemy jeszcze raz gdy pogoda będzie bardziej stabilna.
Piekne Te diamenty :) Uwielbiam kwiaty fotografowane z kroplami,Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana z wielka przyjemnoscia oglada sie te Twoje zdjecia.
OdpowiedzUsuńU mnie tez taka pogoda ale czekam na slonko.
Buzka
Przepiękne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ale sliczne zdjecia, te kropelki deszczu sa faktycznie jak male diameciki! Kwiaty w Twoim ogrodzie sliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekne zdjecia Mysiu, a co to za kwiat na siodmym zdjeciu, ten rozowo-bialy? To jakas odmiana pelargonii? Cos pieknego...
OdpowiedzUsuńsciskam
Basia
U Mnie też między deszczem a deszczem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
B. - to nie pelargonia, ale ja się tak znam na kwiatach, że chociaż sama je siałam, to nie pamiętam jak się nazywają.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia a kroplami jak perły
OdpowiedzUsuń